Mistrz Tai Chi

Mistrz Tai Chi

Mistrz Tai Chi
autorem artykułu jest Maciej Stawicki

Każdy na swojej drodze spotkał osobę od której mógł dowiedzieć się ważnych rzeczy. Była to osoba, która w danym momencie miała do zaoferowania coś co było nam potrzebne.

Tak samo jest w praktyce Tai Chi Chuan. Spotykamy nauczyciela, gdy jesteÅ›my na to gotowi. Czy bÄ™dzie on dla nas Mistrzem? To zależy już od nas samych. Mistrzem nie zostaje siÄ™ z powodu posiadanej wiedzy, lecz ze sposobu podejÅ›cia uczniów. Zobacz: nauczyciel może posiadać ogromnÄ… wiedzÄ™ i umiejÄ™tnoÅ›ci, lecz to nie uczyni go Mistrzem. Dla ucznia, który ćwiczy Tai Chi jako „hobby” taka osoba bÄ™dzie co najwyżej kimÅ› wyjÄ…tkowym, u kogo warto czerpać pewne wzorce. Z drugiej strony, dla kogoÅ› kto w Tai Chi widzi swÄ… drogÄ™ życia Mistrz bÄ™dzie wzorem, wychowawcÄ…, „ojcem”. Te dwa podejÅ›cia różni część mentalna, która jest ważna w głębi poznania. Tylko przy caÅ‚kowitym oddaniu siÄ™ i zaufaniu Mistrzowi można osiÄ…gnąć wiele. Tak samo jest z mięśniami. Jeżeli napiÄ™te mięśnie chcemy rozciÄ…gnąć, stawiajÄ… one opór, który uniemożliwia to rozciÄ…gniÄ™cie. NajlepszÄ… metodÄ… jest wstÄ™pne caÅ‚kowite „puszczenie” napiÄ™cia i w drugiej kolejnoÅ›ci praca nad rozciÄ…ganiem. Tak samo jest z umysÅ‚em. Jeżeli zachowamy jakÄ…Å› czÄ…stkÄ™ ego dla siebie, nigdy nie poznamy wiele od swego nauczyciela. Dlatego tylko peÅ‚ne poddanie prowadzi do wiedzy. OczywiÅ›cie nie ma mowy tutaj o żadnym rodzaju manipulacji. Po prostu peÅ‚ne zaufanie. Sam obserwujÄ™ jak trudne jest caÅ‚kowite poddanie siÄ™ i choć chciaÅ‚bym przekazać wiÄ™cej – nie mogÄ™, bo gdy umysÅ‚ nie jest gotowy, ta wiedza na nic siÄ™ nie przyda. Z drugiej strony – jak przyjemnie jest dawać wiedzÄ™, gdy widać że uczeÅ„ siÄ™ nie waha. Jak widać Tai Chi to praca ciaÅ‚a i umysÅ‚u.

Kiedy poznajesz nauczyciela i uczysz siÄ™ u niego, wiedz że wÅ‚aÅ›nie na to byÅ‚eÅ› gotowy. Jest takie powiedzenie: „Kiedy uczeÅ„ jest gotowy, pojawia siÄ™ Mistrz”. To prawda, lecz to nie Mistrz siÄ™ pojawia, lecz Ty go zapraszasz. Dzieje siÄ™ to przez Å›wiadomość, która wczeÅ›niej sygnalizowaÅ‚a potrzebÄ™ poznania. CzÄ™sto sÅ‚yszÄ™ wÅ›ród nowych uczniów: „DÅ‚ugo czekaÅ‚am na Tai Chi”. RzeczywiÅ›cie czasami okres mógÅ‚ być dÅ‚ugi, lecz wÅ‚aÅ›nie taki czas byÅ‚ potrzebny na dojrzewanie. Kiedy już nauczyciel siÄ™ pojawi, praktyka przebiega o wiele szybciej. Dotyczy to nie tylko Tai Chi, lecz każdej naszej potrzeby. PomyÅ›l – gdy czegoÅ› naprawdÄ™ potrzebowaÅ‚eÅ› i byÅ‚eÅ› pewny tej potrzeby, czy nie speÅ‚niaÅ‚a siÄ™ ona. W moim przypadku zawsze tak jest. Jeżeli czegoÅ› potrzebujesz, twój umysÅ‚ wysyÅ‚a sygnaÅ‚ do Å›wiata, by Å›ciÄ…gnąć jÄ… do Ciebie. Tak samo jest w stosunku do ludzi.

Jeszcze jedna kwestia: czy Mistrz jest jedyny? Nigdy nie przywiÄ…zywaÅ‚em siÄ™ „na caÅ‚e życie” do jednego nauczyciela, lecz gdy zaczynaÅ‚em poważnÄ… praktykÄ™ zawsze zostawaÅ‚ dla mnie Mistrzem. Jest to wspaniaÅ‚e uczucie, gdy caÅ‚kowicie polegasz i ufasz drugiej osobie, która prowadzi CiÄ™ „ze Å›wiecÄ… przez ciemnÄ… dolinÄ™”. Wtedy osiÄ…gam maksimum wiedzy. Lecz kiedy „dolina” siÄ™ skoÅ„czy, rola Mistrza również wygasa. CzÅ‚owiek rozwija siÄ™ przez caÅ‚y czas. Osoby, które kroczÄ… z nami przez pewien czas sÄ… po to, by pomóc nam w tym krótkim odcinku. Ja nigdy nie staraÅ‚em siÄ™ przywiÄ…zywać moich uczniów do swojej nauki, bo wiem, że kiedy poznajÄ… to co byÅ‚o im potrzebne, moja rola siÄ™ skoÅ„czy. Wtedy najlepiej podziÄ™kować i kroczyć dalej. StÄ…d też nigdy nie można powiedzieć, że straciÅ‚o siÄ™ kilka lat uczÄ…c siÄ™ u danego nauczyciela. ByÅ‚ to okres, który przygotowaÅ‚ CiÄ™ do poznania czegoÅ› wiÄ™cej.

Pamiętaj:

gdy spotkasz nauczyciela – idź do niego

jeżeli uczysz siÄ™ – zaufaj caÅ‚kowicie

gdy uznasz, że już wszystko poznaÅ‚eÅ› – idź dalej


Maciej Stawicki

--
YangTse - szkoła Tai Chi Chuan rodziny Yang: Snake Style


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zobacz takze:
Tui Schou - praktyka rozluźnienia
Zawartość stron internetowych
Teatr, ogień, wolność